W poprzednim poście prezentowałam Wam rysunki żurnalowe kolekcji, która powstała na potrzeby mojego udziału w konkursie dla młodych projektantów. Dzisiaj relacja z tego jak kolekcja prezentowała się na wybiegu.
piątek, 23 października 2015
piątek, 2 października 2015
Kolekcja Touch of color vol.1
Przyszedł czas abym się z Wami podzieliła efektami mojej pracy z ponad dwóch ostatni miesięcy. Bo to że na blogu nie pojawiały się nowe wpisy, to wcale nie znaczy, że zarzuciłam szycie. Wręcz przeciwnie :-) Pracowałam w pocie czoła nad moją pierwszą kolekcją.
Moja pierwsza kolekcja powstała, ponieważ postanowiłam spróbować swoich sił w konkursie dla młodych projektantów. Finał całego konkursu miał formę gali, na której odbyły się pokazy kolekcji finalistów, a ja od kiedy szycie stało się moją pasją chciałam wziąć udział w takim pokazie.
Ale,ale. Zanim dowiedziałam się, czy dostałam się do finału musiałam przejść odpowiednie etapy eliminacji. W pierwszym etapie uczestnicy mieli przesłać rysunki żurnalowe 8 sylwetek spójnej kolekcji. No i tu się mocno martwiłam, bo jak z szyciem sobie dobrze radzę, to z rysowaniem u mnie już średnio. Ale po przyłożeniu się do rysunku powstała taka oto reprezentacja zaprojektowanej przeze mnie kolekcji :-)
Moja pierwsza kolekcja powstała, ponieważ postanowiłam spróbować swoich sił w konkursie dla młodych projektantów. Finał całego konkursu miał formę gali, na której odbyły się pokazy kolekcji finalistów, a ja od kiedy szycie stało się moją pasją chciałam wziąć udział w takim pokazie.
Ale,ale. Zanim dowiedziałam się, czy dostałam się do finału musiałam przejść odpowiednie etapy eliminacji. W pierwszym etapie uczestnicy mieli przesłać rysunki żurnalowe 8 sylwetek spójnej kolekcji. No i tu się mocno martwiłam, bo jak z szyciem sobie dobrze radzę, to z rysowaniem u mnie już średnio. Ale po przyłożeniu się do rysunku powstała taka oto reprezentacja zaprojektowanej przeze mnie kolekcji :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)