poniedziałek, 17 listopada 2014

Ogród Majorelle w Marakeszu – oaza dla dusz artystycznych

W trakcie naszej wyprawy po Maroko jednym z miejsc, które odwiedziliśmy był Ogród Majorelle w Marakeszu. Gdy tylko zobaczyłam ten punkt w planie naszej wycieczki to bardzo się ucieszyłam, że będę mogła być w miejscu gdzie pracował i skąd czerpał inspiracje jeden z największych projektantów mody Yves Saint Laurent.



Ogród został zaprojektowany i założony w latach 20-tych XX wieku przez francuskiego malarza Jacquesa Majorelle. Malarz po osiedleniu się na obrzeżach Marakeszu postanowił zagospodarować teren wokół swojej willi. Tworząc swoje dzieło inspirował się tradycyjnymi muzułmańskimi ogrodami przeplatając je wpływami z europejskiego modernizmu. Dzięki temu powstał bajkowy ogród gdzie bujna egzotyczna roślinność: kaktusy, juki, lilie wodne, kwiat lotosu, grzybienie, jaśmin, bugenwille, palmy daktylowe agawy i wiele innych przeplata się z tradycyjnie zdobionymi fontannami, budynkami o kobaltowych i ochrowych ścianach i licznymi kolorowymi ceramicznymi donicami. Całość tworzy niesamowite dzieło sztuki, które porusza, daje wytchnienie i inspiruje.



W latach 80-tych XX wieku, popadający w tym czasie w ruinę obiekt zostaje wykupiony przez silnie związanego z Marokiem Yves Saint Laurent. Oczarowany ogrodem przywraca mu dawna świetność i uzupełnia kolekcje roślinności o dodatkowe gatunki. Yves Saint Laurent odwiedzał to miejsce dwa razy do roku aby tworzyć i odpoczywać. Jest tak bardzo związany z tym miejscem, że po jego śmierci w 2008 zgodnie z jego wolą popiół z jego doczesnych szczątków został rozsypany w ogrodzie różanym villi Oasis.
Dla uczczenia pamięci o artyście w ogrodzie ustawiono pomnik z kolumny rzymskiej przewiezionej z Tangeru, a na tablicy na cokole umieszczono napis napis „Yves Saint Laurent – couturier français” (krawiec francuski)


W centralnej części ogrodu znajduje się willa pomalowana na kolor niebieski, w której dawniej była na parterze pracownia Jacquesa Majorelle, a w późniejszym czasie została przekształcone w muzeum berberyjskei. Nam niestety nie zostało dane odwiedzić, ponieważ trwały jakieś prace remontowe.
Udało mi się za to zobaczyć galerię prac Yves Saint Laurent, w której były przedstawione plakaty reprezentujące kartki noworoczne, które projektant tworzył specjalnie z myślą o przyjaciołach i klientach swojego domu mody.





2 komentarze:

  1. Wizyta w tym ogrodzie to jedno z moich marzeń. Te intensywne kolory są cudowne- kobaltowy trejaż szczególnie działa na moja wyobraźnię:) Bardzo zazdroszczę Ci wycieczki:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wycieczka była rzeczywiście wspaniała i zostały po niej niezapomniane wrażenia. Jeżeli ktoś wybiera się do Marakeszu to myślę, że Ogród Majorelle jest miejscem którego nie można nie odwiedzić.

    OdpowiedzUsuń