piątek, 24 czerwca 2016

sowy w parku

Bluzeczka powstała w tempie ekspresowy. I nie chodzi tu tylko o szycie ale i o czas, który minął od momentu kupienia materiału do momentu powstania gotowego wyrobu. A dlaczego? ....Otóż na początku roku po przejrzeniu moich zapasów materiałowych stwierdziłam, że koniec z kupowaniem nowych materiałów. Najpierw musze odszyć to wszystko co miałam zaplanowane i zwolić mijesce w magazynie materiałowym, który rozprzestrzenił się już na dwie szafy.
No ale tak to już jest jak przechodzi się z chandrą koło sklepu z materiałami. Miałam tylko wejść żeby nacieszyć oko, a wyszłam z nowym nabytkiem. Jak już dotarłam do domu znowu byłam na siebie zła, że zlamałam postanowienie. Na ale ja sowom się oprzeć nie mogę. Kto mnie zna ten wie ;-)
Więć żeby błąd naprawić od razu wzięlam się za pracę, aby materiał nie dołączył do magazynu materiałów.
I tak powstał letni top z sówkami. Świetnie sprawdza się na upalne dni, ponieważ materiał mimi tego, że jest czarny jest lekki i przewiewny.
Wykrój? No cóż znowu skorzystałam z mojego sprawdzonego wykroju na T-shirt, który wymodelowala na górze i lekko poszerzyłam na dole. Ot i tyle.
A na zdęcia wybraliśmy się do Parku Tysiąclecia koło Term Maltańskich. Było bardzo przyjemnie pomimo upału :-)










Bluzeczka - projekt i wykonanie: AHO
Schorty - Top Secret

Zdjęcia - Marek O.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz